- Na stanowisko przewodniczącego Banku Narodowego Ukrainy może pretendować najbardziej zaskakująca kandydatura. Jednak bez Prezydenta przeznaczyć szefa BNU nie dałoby się, jego propozycja będzie odgrywała rozstrzygającą rolę. Dlatego Poroszenko w tej sytuacji ma najwięcej szans - o tym 27 stycznia w komentarzu dla ZAXID.NET oświadczył ludowy deputowany Ukrainy z frakcji BJuT Stepan Kurpil.
- O tym, że Piotr Poroszenko może zostać szefem BNU, już mówią dawno. Lecz także pewne szanse ma Serhij Tigipko. W ogóle na Ukrainie jest wielu finansjerów, którzy mogliby objąć to stanowisko. Ja nie jestem gotów odpowiadać na pytanie, która kandydatura najbardziej mi odpowiada. Nie zastanawiałem się nad tym, frakcja również nie omawiała tego pytania - wyjaśnił Stepan Kurpil.
Zdaniem polityka, wymawianie tego czy innego nazwiska kandydata na stanowisko szefa BNU „tylko zaszkodzi tej osobie". - Jeśli powiem nazwisko, ta osoba zostanie narażona na atak ze strony tych, którzy nie chcą zmian w BNU - dodał Stepan Kurpil.