W Krakowie radni postanowili uznać białoruskiego prezydenta za persona non grata w związku z prześladowaniem Polaków na Białorusi.
17 lutego 2010 z propozycją o uznanie białoruskiego prezydenta za persona non grata wystąpił niezależny radny Dariusz Olszowka – informuje TSN.ua.
Koledzy poparli inicjatywę radnego, jednak głosowanie odbyło się dopiero po upływie dwóch tygodni.
"Mam świadomość, że rezolucja nie rozwiązuje problemu, ale uważam, że każda akcja w tym kierunku jest celowa i uzasadniona. Liczy się gest solidarności i pokazania, że nie zapominamy o Polakach mieszkających na Białorusi" - oświadczył radny po przyjęciu dokumentu.
Dyskusja w Radzie Miasta Krakowa była wynikiem uchwały Sejmu Polski, który 16 lutego uznała za personae non gratae kilku białoruskich urzędników, nie ogłosiwszy przy czym ich imion.
Działania polskiej władzy stały się odpowiedzią na prześladowanie na Białorusi nieuznawanego przez władze oficjalne Związku Polaków Białorusi.
Do rozłamy Związku Polaków Białorusi doszło w 2005 roku. Część stowarzyszenia, lojalna wobec władzy, została uznana oficjalnie. Aktywiści nieuznawanego ZPB na czele z Andżeliką Borys regularnie doznawali prześladowań ze strony struktur siłowych.