Bułgaria zakazała użycia Tu-154 jako prezydenckiego liniowca w związku z katastrofą analogicznego samolotu prezydenta Polski pod Smoleńskiem. O tym oświadczył przedstawiciel ministerstwa transportu Bułgarii Atanas Kostow.
Ananas Kostow zaznaczył, że zakaz lotów prezydenckiego Tu-154 będzie obowiązywać do ustalenia przyczyny awarii polskiego samolotu przy lądowaniu koło Smoleńska. Również przedstawiciel ministerstwa transportu opowiedział, że Bułgaria zamierza zamienić samolot na inną maszynę. O tych planach poinformowano jeszcze w lutym 2010 roku - ministerstwo transportu ogłosiło wówczas, że prezydencki Tu-154 będzie zostanie sprzedany w czerwcu - pisze Lenta.ru.
Samolot prezydenta Bułgarii już trafiał w awaryjne sytuacje. W 2008 roku Tu-154 z prezydentem Georgijem Pyrwanowem i członkami delegacji rządowej na pokładzie dokonali awaryjnego lądowania na wyspach Azowskich w związku z usterką podwozia. Nikt z pasażerów i członków załogi wtedy nie ucierpiał.
Przypomnimy, Tu-154 prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego rozbił się rano 10 kwietnia przy próbie lądowania na lotnisku Smoleńska. Na pokładzie samolotu oprócz Prezydenta Polski i jego małżonki znajdowały się jeszcze 94 osoby. Nikt nie przeżył.