Prezydent Miasta: Przyszłość Lwowa zależy nie od zewnętrznych wrogów

16:20, 19 травня 2011

Dziś, 19 maja, Prezydent miasta Lwowa złożył sprawozdanie o pracy organów wykonawczych Lwowskiej Rady Miejskiej w 2010 roku. Żyjemy w okresie bardzo szybkich zmian. Na naszych oczach zmieniają się okoliczności, technologie, warunki życia i pracy ludzi. W takim czasie jest bardzo ważne, abyśmy byli zmobilizowani, dobrze znaliśmy swój cel i trzymaliśmy się razem” - akcentował mer Lwowa.

“Nie jest tajemnicą, że Lwów i Ukraina Zachodnia w ogóle są obiektem szczególnej uwagi graczy, którzy mają wpływ i na regionalne, i na globalne procesy. Ktoś szczerze życzy nam dobra i chce pomóc, ktoś cieszy się z naszych porażek, próbuje wykorzystać nasze słabostki, i to też trzeba uwzględnić.

Jednak, przyszłość naszego miasta zależy nie od zewnętrznych obiektów, ani przyjaciół, ani wrogów, tylko od naszego pragnienia do systematycznej pracy dla osiągnięcia rezultatu" - zaznaczył Andrij Sadowy.

Według jego słów, w historii Ukrainy nigdy nie brakowało bohaterów. “Ukraińcy w zasadzie są pracowitym narodem. Jednak z pewnych powodów w ciągu wieków nie udawało się nam samym zrobić porządek w swoim domu. Ten porządek albo nieporządek zaprowadzali na naszych ziemiach inni ludzie. Natomiast bardzo często zdarzało się tak, że kiedy Ukraińcy otrzymywali taką możliwość, oni ją otwarcie marnowali” - uważa mer Lwowa.

“Jestem głęboko przekonany, że przyczyna jest jedna – nieumiejętność, a czasem niechęć do wspólnej pracy, robienia ustępstw na rzecz dobra społecznego. Albo my, nasze pokolenie na początku XXI wieku tu, we Lwowie zerwiemy z tą tradycją i krok po kroku zaczniemy zdobywać swoje malutkie zwycięstwa, albo nasi potomkowie nadal będą opłakiwać ciężki los Ukrainy.

Występuję za tym, by zaczynać zwyciężać, zaczynać tworzyć i pracować na rzecz wspólnej korzyści. Mam nadzieję, że Państwo też!” - zaznaczył podczas raportu Prezydent Miasta.