W nocy 2 czerwca przedstawiciele Prokuratury Generalnej tajnie i bez zgody krewnych przeprowadzili ekshumację zwłok byłego lidera Ludowego Ruchu Ukrainy Wiaczesława Czornowoła. O tym przekonuje siostra zmarłego polityka Walentyna Czornowił.
ZAXID.NET dowiedział się o tym w biurze prasowym Ludowego Ruchu Ukrainy.
Według słów siostry Wiaczesława Czornowoła Walentyny, dziś ona poszła na cmentarz, by złożyć kwiaty na mogile brata, jak robi to tradycyjnie co drugi dzień. „Podchodzę i widzę, że asfaltowa droga została rozkopana od strony grobu. Zrozumiałam, że to podkop, aby wyciągnąć trumnę. Natychmiast poszłam do dyrekcji cmentarza. Dyrektor nie mrugnąwszy okiem ucieszył mnie, że to robotnicy zamieniali zniszczony asfalt. Wróciłam do grobu, obejrzałam go i zrozumiałam, że dyrektor mnie oszukał” – powiedziała Walentyna Czornowił.
„Wtedy wróciłam do dyrekcji. Pracownicy powiedzieli mi, że dyrektora już nie ma, zaczęli wymagać dowodu i świadectwa o śmierci. Później okazało się, że dyrektor tak naprawdę był w biurze. Zaczęli mnie uspokajać i mówić, że są takie rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć” – dodaje pani Walentyna.