"Ukraina obecnie znalazła się w 2003 roku. Odrzuciło na 5 lat wstecz" - zaznaczył eks-minister finansów Wiktor Pynzenyk w programie 5 kanału. Jednocześnie Pynzenyk uważa, że "kraj zaczyna się po troszku wydobywać stąd".
"Wyniki drugiego kwartału nie dają podstaw mówić, że jest plus. W dwóch dużych sektorach jest słaby wzrost. Jest niewielki wzrost w gospodarce rolnej i zmniejszenie spadku w budownictwie, ale te branże mają mniej 6% PKB" - powiedział.
"Niestety, wzmacnia się spadek w dwóch sektorach, które zajmują prawie 30% - to handel i transport" - oświadczył eks-minister.
Jak informuje "Ukraińska Prawda", jednocześnie Pynzenyk uważa, że "wskaźniki spadku w czwartym kwartale będą dużo niższe, niż w pierwszym i drugim kwartale”.
Oprócz tego, on oświadczył, że na Ukrainie jest "legalna gospodarka w szarej strefie".
"Mamy uprawomocnioną gospodarkę w szarej strefie. Jest to ta gospodarka, której przez specjalne reżimy opodatkowania, różne decyzje parlamentu, pozwolono nie płacić podatków" - zaznaczył eks-minister.
On wyjaśnił, że w taki sposób sektor, który musi płacić podatki, musi szukać możliwości nie płacenia podatków, ponieważ on nie może konkurować.
Pynzenyk uważa, że "tempo odejścia gospodarki w szarą strefę wzmacnia się".