Dyrektor Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego w Przemyślu Stanisław Stępień zaopiniował, że ostatnio polsko-ukraińskie stosunki się pogorszyły - informuje Polskie Radio. Jako przykład Stanisław Stępień przytoczył przeprowadzenie rajdu rowerowego, poświęconego pamięci Stepana Bandery. Trasa rajdu prowadzi z Ukrainy przez Polskę do Monachium, gdzie spoczywa w grobie lider ukraińskiego ruchu narodowowyzwoleńczego XX wieku. W tym roku kończy się 100 lat od urodzin Bandery.
Rajd wywołuje protesty w kołach polskich patriotów. Gość Polskiego Radia Stanisław Stępień powiedział w rozmowie z radiem Rzeszów, że Ukraińcy mają wielu innych bohaterów, którzy nie wywołują takich kontrowersji, i którzy mogliby służyć wzorem dla młodego pokolenia: "Sąsiedni naród musi szukać takich postaci, które nie wywołują kontrowersji również w swoim narodzie. I kiedy mówimy o strategicznym partnerstwie, o polsko-ukraińskim zbliżeniu, to władze jednego i drugiego państwa muszą być szczególnie ostrożne. Władze muszą zareagować w momencie powstania projektu takiego rajdu - musimy unikać sytuacji konfliktowych".
Zdaniem Stanisława Stępnia, sam rajd nie propaguje zabronionej w Europie idei faszyzmu, jednak nie wiadomo, czy uczestnicy przedsięwzięcia nie wiozą ze sobą symboli faszyzmu. Dyrektor Instytutu nie wykluczył, że Polacy zabronią uczestnikom rajdu wjazdu do Polski, tak samo mogą zrobić Niemcy - dodał.