Kierownictwo Federacji Rosyjskiej zrobi wszystko możliwe, by przedłużyć dzierżawę bazy Floty Czarnomorskiej FR w Sewastopolu, jednak będzie rozwijać system miejsc stacjonowania floty na terytorium Rosji. O tym powiedział były minister obrony Rosji, wicepremier rządu FR Siergiej Iwanow w wywiadzie dla gazety Izwiestija - podaje Ukraińska Prawda.
- Trzeba dożyć do 2017 roku. Nie mam wątpliwości, że rosyjskie kierownictwo zrobi wszystko, by przedłużyć dzierżawę, i będzie robić różne propozycje. Jednak trzeba jaśnie rozumieć, że każda flota, która bazuje się tylko w jednym miejscu, jest wrażliwa - powiedział Iwanow.
- Właśnie dlatego jeszcze pięć lat temu został przyjęty federalny docelowy program stworzenia miejsc bazowania Floty Czarnomorskiej na terytorium Rosji: w okolicy Noworosyjska, Tuapse. Między innymi, wydarzenia sierpnia tego roku wyraźnie pokazały, że potrzebujemy osobnych punktów bazowania też w kraju krasnodarskim - dodał.
- W każdym razie będziemy ten program spełniać i część floty - są to nie tylko statki, lecz także morska piechota, morska awiacja, ogromna infrastruktura naziemna - przenosić do innych punktów. Nie kładzie się wszystkie jajka do jednej kobiałki - podkreślił Iwanow.
Wtenczas wicepremier FR zaznaczył: - Co do umowy o Flocie Czarnomorskiej, została ona uchwalona w pakiecie z innymi dokumentami, i jeśli wyskubywać jedno, trzeba będzie przejrzeć też inne umowy.