W Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji oświadczają, że Moskwa i Tbilisi będą przebywać w stanie wojny, jeśli potwierdzi się, że rosyjskie czołgi i wojska weszły do Osetii Południowej - powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Gruzji Ołeksandr Łomaja w komentarzu France Presse. O tym poinformowała „Ukraińska Prawda”.
„Jeśli wprowadzenie wojsk rosyjskich do Gruzji okaże się prawdą, będzie to znaczyć, że znajdujemy się w stanie wojny z Rosją” - powiedział Łomaja.
Jednocześnie agencja zaznacza, że korespondent France Presse widział dziesiątki rosyjskich czołgów i żołnierzy, zmierzających ze strony Rosji w kierunku Osetii Południowej.
Z kolei Lenta.ru z powoływaniem się na RIA Wiadomości pisze, że kolumna rosyjskich wozów bojowych weszła do Cchinwali.
Ministerstwo Obrony Rosji informuje, że w kierunku Osetii Południowej z pomocą rosyjskim siłom pokojowym wyruszyły posiłki, które „pomogą przerwać przelanie krwi”. Ministerstwo Obrony nie powiedziało, czy kolumna czołgów to właśnie te posiłki.
Jednocześnie komendant Sił pokojowych w strefie konfliktu gruzińsko-osetyjskiego generał-major Marat Kułachmietow oświadczył, że wskutek masowego obstrzału, stolica Osetii Południowej jest prawie zniszczona.