W Dumie Państwowej Rosji opracowano projekt ustawy o "karcie Rosjanina" dla obywateli Ukrainy. O tym korespondentowi UNIAN powiedział autor projektu ustawy, deputowany Dumy Państwowej Illia Ponomariow (frakcja Sprawiedliwa Rosja). Według jego słów, zbyt wcześnie mówić o terminach uchwały projektu ustawy, ale już teraz trwa praca z kierownictwem Agencji Federalnej do spraw WNP i Administracją Prezydenta FR.
- Uchwalić ustawę o "karcie Rosjanina" w tym roku nie da się ze względów technicznych. Ale tego roku możliwe jest wniesienie tej ustawy. Jeśli uzyskamy ze strony Administracji Prezydenta "gorące" poparcie, wtedy ta ustawa może wejść w życie za pół roku. W przeciwnym razie będziemy potrzebowali roku. A jeśli poparcia nie będzie, to znaczy nie było nam pisane - powiedział Illia Ponomariow.
Zawiadomił on, że "karta Rosjanina" robi się przede wszystkim dla obywateli Ukrainy.
- Pomysł tej ustawy polega na tym, by nie udawać się do tych działań, które są tak chorobliwie odbierane przez obce państwa, kiedy ich obywatele otrzymują także rosyjskie obywatelstwo. Chcemy uniknąć podwójnego obywatelstwa, zakazanego w ustawodawstwie Ukrainy - powiedział poseł do Dumy Państwowej, dodawszy, że natomiast ludzie dostaną gwarancje, że żadne komplikacje w stosunkach pomiędzy państwami nie wypchną ich z rosyjskiej przestrzeni kulturalnej, edukacyjnej i gospodarczej.
Według słów Ponomariowa, "karta Rosjanina" gwarantuje, że osoby, które ją posiadają, zawsze będą mogły bez wiz przyjechać na terytorium Rosji, ich dzieci zawsze będą mogły wstąpić do rosyjskich uczelni, potrafią one znaleźć prace etc.
- Wielu Ukraińców obawia się, że w razie wstępu Ukrainy do NATO między naszymi krajami pojawią się wizowe albo inne bariery, ale tą kartą dajemy im gwarancję, że oni nie ucierpią - akcentował rosyjski polityk.
Odpowiadając na pytanie, ile obywateli Ukrainy będzie zainteresowanych w otrzymaniu "karty Rosjanina", Illia Ponomariow przypuścił, że we wschodnich i południowych obwodach Ukrainy może to być połowa ludności, w obwodach środkowych i Kijowie - blisko 10%, a w zachodnich obwodach będzie to raczej wyjątek, niż reguła.
Według jego słów, wydaniem "kart Rosjanina" będą zajmowały się konsulaty na podstawie osobistego oświadczenia osób, które oświadczą o przynależności do rosyjskiej kultury oraz o tym, że ich językiem rodzimym jest rosyjski.
- Najprawdopodobniej, ograniczymy się do charakterystyk społeczno-kulturalnych, a nie politycznych - dodał poseł do Dumy Państwowej.