- Udział w tych czy innych międzynarodowych organizacjach to suwerenne prawo któregoś z krajów. Bardzo dziwna jest sytuacja, gdy jeden kraj deklaruje swój stosunek wobec członkostwa innych europejskich krajów w tych czy innych międzynarodowych organizacjach - oświadczył deputowany ludowy Naszej Ukrainy, członek parlamentarnego komitetu do spraw zagranicznych Andrij Parubij, komentując oświadczenia zastępcy przewodniczącego MSZ FR Aleksandera Hruszki o tym, że “Moskwa spokojnie potraktuje możliwe członkostwa w UE Ukrainy i Gruzji pod warunkiem, że te kraje nie będą musiały dokonywać wyboru między Rosją i Unią Europejską” - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym partii.
- Wyglądałoby bardzo dziwnie, gdyby Ukraina, tak samo, jak teraz Rosja, oświadczała, że ona spokojnie czy nie spokojnie potraktuje udział Rosji w tych czy innych międzynarodowych organizacjach - zauważył deputowany. Jego zdaniem, “w tym oświadczeniu Rosji jeszcze raz odczuwa się państwowy szowinizm i chęć bycia żandarmem postradzieckiego obszaru, udzielając albo nie udzielając “błogosławieństwa” dla udziału tych czy innych państw w międzynarodowych organizacjach”.
- Ukraina musi orientować się na własną pozycję, na własne punkty orientacyjne w ustaleniu tych zewnętrznych priorytetów, które stoją przed naszym państwem, i opierać się, przede wszystkim, na narodowych interesach - akcentował deputowany.