Na Ukrainie wzięto pod uwagę oświadczenie UE, ogłoszone w Pradze 8 stycznia 2009 roku, oraz pozytywnie oceniono gotowość UE do praktycznego dołączenia się do uregulowania sytuacji z dostarczeniem rosyjskiego gazu ziemnego przez terytorium Ukrainy do europejskich konsumentów. Taki wątek zawiera komentarz MSZ do oświadczenia UE w sprawie ukraińsko-rosyjskiego problemu i bezpieczeństwa energetycznego - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym MSZ.
- Ukraina uświadamia odpowiedzialność za zapewnienie regularnego tranzytu gazu przez swoje terytorium. Jednak właśnie strona rosyjska, która w całości wstrzymała przepływ gazu, uniemożliwiła jego transportowanie do konsumentów. Rosja stara się poderwać reputację Ukrainy jako pewnego partnera w tranzycie nośników energetycznych.
Prezydent i Premier Ukrainy w odezwie z 7 stycznia 2009 roku do kierownictwa Komisji Europejskiej akcentowali, że Ukraina jest gotowa zrobić wszystko, co jest potrzebne dla zapewnienia tranzytu gazu do europejskich konsumentów, nawet przy braku odpowiednich umów z rosyjskimi partnerami.
Na Ukrainie spodziewają się, że według wyników wznowionych negocjacji z rosyjską stroną w najbliższej perspektywie uda się zapewnić przejrzystą i prognozowaną procedurę dostarczenia gazu ziemnego do europejskich konsumentów.
Ukraina oświadcza o tym, że osiągnięcie porozumień z Federacją Rosyjską na długoterminowych i obopólnie korzystnych warunkach w całości odpowiada interesom wszystkich stron. Rozdzielamy naleganie Unii Europejskiej na konieczności osiągnięcia porozumień, które bazowałyby się na międzynarodowy zasadach.
Cieszymy się z gotowości przedstawicieli Komisji Europejskiej przybyć do Ukrainy i Rosji dla bezzwłocznego otrzymania obiektywnej informacji o realnym stanie spraw w zakresie gazowym.
Dalsze przyłączenie Ukrainy do Umowy o Energetycznej Wspólnocie poświadcza nasze pragnienie działać zgodnie z normami i regułami Unii Europejskiej w sferze energetyki. Wspólnymi staraniami potrafimy uniemożliwić powstanie kryzysowych sytuacji w przyszłości - zaznaczono w Komentarzu MSZ.