2009 roku doszło do rekordowej liczby zabójstw dziennikarzy, związanych z ich działalnością - według danych nowego referatu Komitetu ds. Obrony Dziennikarzy, w ciągu roku zabito co najmniej 68 pracowników mediów.
Jak informuje Radio Swoboda, całkiem niedawno smutną statystykę uzupełniła krwawa rozprawa na Filipinach, kiedy to zarżnięto 57 osób, w tym 30 przedstawicieli prasy.
Przed filipińskim incydentem w ciągu roku popełniono 38 morderstw, czyli mniej, niż w zeszłym roku (42 przypadków).
Na drugim miejscu według liczby zabójstw po Filipinach znajduje się Pakistan, gdzie ofiarami napadów zostało czterech dziennikarzy, a na trzecim - Rosja, gdzie zginęły trzy osoby.
Do zabójstw dziennikarzy doszło w krajach takich jak Afganistan, Meksyk, Sri Lanka, Kolumbia, Palestyna, Wenezuela, Indonezja, Salwador, Nepal, Madagaskar.
56% z zabitych w 2009 roku były przedstawicielami drukowanych środków masowego przekazu, co, zdaniem obrońców praw człowieka, jest świadectwem wagi prasy. Na przykład, według słów przewodniczącego komitetu, w Meksyku dziennikarze jako jedyni nie boją się demaskować przestępczość zorganizowaną i handlarzy narkotyków.