W artykule brytyjskiej gazety "The Times" zaznaczono, że "podczas swojej pierwszej wizyty w Moskwie nowy, prorosyjski prezydent Ukrainy dał Kremlowi możliwość zachować bazę dla swojej Floty Czarnomorskiej.
"Janukowycz dał do zrozumienia, że flota może zostać na Krymie i po 2017 roku, kiedy to skończy się 20-letnia umowa dzierżawy, odchyliwszy w taki sposób politykę byłego prezydenta Juszczenki, który nalegał na tym, że Rosjanie muszą opuścić swoją bazę" - zaznacza gazeta.
"Taka umowa stanie się istotnym sukcesem dla Kremla i oznaką tego, że on wciąga Ukrainę wstecz do swoje strefy wpływu po tym, jak Janukowycz skończył epokę pomarańczowej rewolucji, skazawszy na klęskę Julię Tymoszenko" - pisze "The Times" - informuje inosmi.ru.
"Juszczenko ostrzegał, że flota zagraża bezpieczeństwu Ukrainy, gdzie panują obawy, że Kreml może sprowokować wrzenie wśród prorosyjskiej ludności Krymu jako pretekst dla zagarnięcia tego terytorium" - czytamy w artykule.
Jak wiadomo, w piątek Janukowycz oświadczył, że Rosja i Ukraina przedłużą konsultacje w sprawie stacjonowania Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na podstawie porozumień 1997 roku.