Partia "Silna Ukraina" nie jest zadowolona z wyników wyborów lokalnych. O tym oświadczył lider partii Serhij Tihipko podczas transmisji 5 kanału.
"Niewątpliwie, to nie może nas zadowolić. Jeśli popatrzymy na to, co otrzymała partia, która tylko od 10 miesięcy jest zarejestrowana, może i warto być zadowolonym" - zaznaczył polityk - pisze Ukraińska Prawda.
Tihipko uściślił, że od "Silnej Ukrainy" "przeszło 13 merów i będzie przedstawicielstwo w blisko 20 radach obwodowych".
"Czyli, jeśli chodzi o pierwszy raz, jest to raczej niezły wynik" - zaznaczył.
Lider partii oświadczył, że na wyniki wyborów mogła wpłynąć frekwencja wyborców.
Tihipko uważa, że liczenie głosów "trwa absolutnie nieprzejrzyście". Polityk nie wyklucza, że głosy jego partii mogły zostać ukradzione.