Spotkanie premierów Polski i Ukrainy Donalda Tuska oraz Julii Tymoszenko zakończyło się podpisaniem czterech dokumentów. Jako ostatnia była podpisana deklaracja o powołaniu Polsko-Ukraińskiego Uniwersytetu Europejskiego, - zawiadomili ZAXID.NET w sekretariacie Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów (EKPiUU).
Kwestia powołania uniwersytetu jako jednostki, która formowałaby młode elity naukowców powstała 8 lat temu. Pomysł, wysunięty przez Bohdana Osadczuka oraz Jerzego Giedroycia, który poparli wtedy prezydenci obu krajów - Łeonid Kuczma i Aleksander Kwaśniewski, miał zaświadczyć o nowym etapie współpracy dwóch krajów sąsiadujących. W 2001 roku słuchaczami EKPiUU w największym na wschodzie Polski mieście - Lublinie - zostało 100 osób. Wszyscy słuchacze byli jednocześnie doktorantami poszczególnych polskich uczelni wyższych Lublina, gdyż nie mogli bronić swoich prac doktorskich w uczelni, która nie posiadała statusu prawnego.
W związku z brakiem międzynarodowego regulowania prawnego działalności takiej uczelni, przedstawiciele dwóch państw umówili się o współpracę. Właśnie dlatego nowa uczelnia otrzymała nazwę Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów, ale pozostała organizacją bez faktycznej rejestracji ani adresu prawnego. W 2005 roku kanclerzem EKPiUU został W. Osadczy, który postawił sobie za zadanie wreszcie dokończyć zadanie swoich poprzedników - zarejestrować uniwersytet. Ze strony prezydenta RP L. Kaczyńskiego, Komisji Sejmowej Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Rządu RP odnotowano znaczne sprzyjanie. Jednak rząd Janukowycza pozostawał obojętny.
Tylko w tym roku minister edukacji Ukrainy I. Wakarczuk wraz z członkami Komisji Rady Najwyższej ds. Oświaty i Nauki odpowiedzieli na propozycje polskiej strony. Na początku marca odbyło się poszerzone posiedzenie międzyparlamentarne, poświecone działalności EKPiUU. Po raz pierwszy od ośmiu lat w Kijowie została podjęta decyzja o wydzieleniu środków na funkcjonowanie uczelni.
28 marca podpisano Deklarację o otwarciu Polsko-Ukraińskiego Uniwersytetu Europejskiego. Jak zaznacza dyrektor Biura EKPiUU A. Kucy: „jest to nadzwyczaj ważne wydarzenie dla wszystkich słuchaczy i pracowników Kolegium” Co prawda, prorektor Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej W. Borowiecki zastanawia się, czy nie będzie ta deklaracja kolejną obiecanką władzy.
Mimo różnych opinii, słuchacze Kolegium, zarówno Polacy, jak i Ukraińcy, są zadowoleni z pracy kierownictwa EKPiUU. Oni mają nadzieję, że problemy, dotyczące wypłaty stypendiów, powstające każdego roku, zostaną wreszcie rozwiązane.