Premier Julia Tymoszenko wypowiada się za przeprowadzeniem przedterminowych wyborów prezydenckich. O konieczności takiego kroku ona oznajmiła w wywiadzie francuski dziennik Le Monde - informuje "Niemiecka Fala" z powoływaniem się na niemiecką agencją prasową DPA.
"Czym szybciej na Ukrainie przejdą prezydenckie wybory, tym szybciej ona uzdrowi się politycznie" - powiedziała Tymoszenko w rozmowie z "Le Monde". Premier widzi w dzisiejszym Prezydencie Ukrainy Wiktorze Juszczence nie partnera, a konkurenta na prezydenckich wyborach w następnym roku.
Jak zawiadamia "Ukraińska prawda", "propagandą" swoich oponentów nazwała Tymoszenko oświadczenia o tym, że ona poszła na alians z rosyjskim Kremlem. "Żadnego paktu na kształt paktu Mołotowa-Ribbentropa nie ma" - zaznaczyła ona, akcentując, że nigdy nie zdradzała Juszczenki.
"Ta walka skończy się nie moim zniszczeniem, a jego politycznym samobójstwem" - powiedziała Tymoszenko.
Ze względu na szalone tanienie ukraińskiej hrywny, premier wyraziła przekonanie, że kierownictwo Banku Narodowego Ukrainy zajmuje się "politycznym sabotażem, którego celem jest zburzenie gospodarki i dyskredytowanie jej rządu".
Le Monde opublikował wywiad z Tymoszenko 3 marca, kiedy to w Paryżu ona spotkała się z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.