Zarząd ds. Mediów Sekretariatu Gabinetu Ministrów konstatuje, że gdyby Sekretariat Prezydenta, jego wodzowie i inni pracownicy nie uprawiali amatorszczyzny i nie starali się zajmować tymi rzeczami, na których się nie znają, to w kraju nie byłoby wielu problemów - poinformowano ZAXID.NET w Zarządzie ds. Mediów Sekretariatu Gabinetu Ministrów Ukrainy.
Ostatnie perypetie z dostarczeniem ciepła i gorącej wody mieszkańcom Kijowa po raz kolejny to potwierdza. Chcemy przypomnieć, że gdyby Prezydent nie poparł Leonida Czernowieckiego (którego Inspektorat Kontrolno-Rewizyjny na ten czas już oskarżał o nadużywanie pieniędzy kijowskiej gromady) na wyborach mera wiosną, to kijowianie nie cierpieliby zimą bez ciepła i gorącej wody.
Już przez długi czas problemy powstają tam, gdzie mogło ich nie być - prawie na pustym miejscu ich stwarzają urzędnicy z Sekretariatu Wiktora Juszczenki. Czy to przez “gorącą” miłość do wyborców, czy to przez tak samo bezgraniczną “miłość” do przewodniczącej Rządu.
Bardzo chcielibyśmy, żeby pracownicy Sekretariatu nie stwarzali zbędnych problemów obywatelom, a jeśli oni chcą zrobić coś pożytecznego dla kraju, to mają z kim się poradzić - z Gabinetem Ministrów, który według Konstytucji jest wykonawczą gałęzią władzy.