Blok Julii Tymoszenko nie prowadzi żadnych konsultacji w sprawie składu nowego rządu. O tym dzisiaj, 17 września, podczas konferencji prasowej powiedziała premier-minister Julia Tymoszenko.
- Jestem poinformowana, że ktoś z załogi Bałohy wydrukował jakieś potencjalne składy rządu koalicji BJuT z Partią Regionów. To oni zmylili papiery. Wzięli chyba ze stołu Bałohy projekt rządów, gdy ten prowadził rokowania z Partią Regionów o utworzeniu nowej koalicji. Możliwe, że zgubiły się te papiery - zaznaczyła Julia Tymoszenko.
- Nie układamy żadnych nowych rządów. Żadne rozmowy i konsultacje na ten temat nie prowadzą się. Póki nie zostaną wyjaśnione wszystkie pozycje polityczne, myślę, że praca rządu będzie trwać - dodała Tymoszenko.
Довiдка ZAXID.NET
Deputowany ludowy NUNS Andrij Parubij w wywiadzie ogłosił listę nazwisk członków przyszłego składu rządu, który, według jego danych, zostanie sformowany po utworzeniu koalicji BJuT i Partii Regionów. Andrij Parubij podkreślił, że listę mu przekazał deputowany BJuT, jednak ze względów etycznych, nie nazwał jego imienia - poinformowało biuro prasowe deputowanego. Według jego słów, przyszły skład Gabinetu Ministrów zostanie reprezentowany przez koalicję BJuT i Partii Regionów. Deputowany zaznaczył, że Julia Tymoszenko pozostanie na stanowisku premier-ministra Ukrainy „przy nowym podziale pełnomocnictw”. Wiktor Janukowycz zajmie miejsce spikera parlamentu. Parlamentarzysta poinformował, że część stanowisk ministerskich też odejdzie do przedstawicieli Partii Regionów. Według informacji Parubija, trwają dyskusje między BJuT i PR. Zaznaczył on, że blok Nasza Ukraina - Samoobrona Ludowa postanowił „zawiadomić społeczeństwo” o rokowaniach między BJuT i PR.