Europejska Komisja upatruje w spotkaniach, zaplanowanych na najbliższy weekend, "ostatnią szansę" dla Kijowa i Moskwy na rozstrzygnięcie swojej gazowej sprzeczki. Rzecznik Komisji Europejskiej Johannes Leitenberger oświadczył, że oba kraje muszą pokazać swoje poważne dążenie do rozwiązania kłótni. O tym informuje Radio „Swoboda".
- Komisja uważa, że spotkania, zaplanowane na najbliższe dni, proponują ostatnią i najlepszą możliwość Ukrainie i Rosji zademonstrować, że oni zamierzają poważne rozstrzygnąć tę dyskusję. Tranzyt musi się wznowić. To będzie testem, żebyśmy zdecydowali, czy te kraje są pewnymi partnerami, czy nie - powiedział Leitenberger.
On potwierdził, że Unia Europejska na szczycie w Moskwie będzie przedstawiona europejskim komisarzem do spraw energetycznych Andrisem Piebalgsem oraz ministrem przemysłu i handlu Czech Martinem Rzimanem.
Tymczasem przedstawiciel Komisji Europejskiej Ferran Tarradellas Espuni, mówiąc o przedterminowych obradach gazowej grupy koordynacyjnej, zaplanowane na poniedziałek w Brukseli, zaznaczył, że format tych obrad będzie różnił się od formatu poprzednich, ponieważ nie będzie w nich uczestniczyć ani rosyjska, ani ukraińska strona.
Poza tym, na posiedzeniu zostanie rozpatrzona kwestia wyrządzonych strat w związku ze wstrzymaniem dostaw gazu do UE, a także możliwych dróg rozwiązania sytuacji.
Na jutro w Moskwie rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zwołał gazowy szczyt, w którym mają uczestniczyć Ukraina, Rosja i UE.
W tym samym dniu w rosyjskiej stolicy zaplanowano spotkanie premierów Tymoszenko i Putina.