Dwie czołowe amerykańskie instytucje politologiczne, amerykańskie pismo Foreign Policy i Amerykańska Fundacja Pokoju, opublikowały nowy, szósty ekspertowy ranking upadłości państw świata - Failed States Index 2010.
Ranking ten oddaje zdolność władzy do kontrolowanie integralności terytorium, a także demograficznej, politycznej i gospodrczej sytuacjęi w kraju. Pierwsze miejsca w rankingu zajęły 37 najsłabszych państw na czele z Somalią. 13 krajów na czele z Norwegią formują strefę pomyślności i stabilności państwowych instytutów – informuje gazeta „Dieło”.
Wszystkie państwa w rankingu zostały podzielone na cztery grupy: 1. Czerwona grupa - krytyczny poziom ryzyk; 2. Pomarańczowa - niebezpieczny poziom ryzyk; 3. Żółta - stabilne państwa; 4. Zielona – najbardziej stabilne państwa. Ukraina razem z Rosją, Białorusią i krajami Bałkańskimi znajduje się w drugiej pomarańczowej grupie, sąsiednia Polska zaś należy do żółtej grupy.
Z byłych republik radzieckich najgorsze pozycje zajmują Uzbekistan (36 miejsce), Gruzje (37), Tadżykistan (38), Kirgizja (45), Azerbejdżan (55) i Turkmenistan (65). Mołdawia zajęła 58 miejsce, zostawszy najbardziej niestabilnym państwem Europy. Rosja zajęła 80 miejsce (między Indiami (79) i Syjamem (81), a Białoruś - 82 miejsca, Armenia - 101, Kazachstan - 103, Ukraina - 109.