Ukraińskie władze blokują dostawy zakontraktowanego przez polską firmę PGNiG gazu w niemieckiego E.ON Ruhrgas przez Ukrainę do Polski.
O tym napisano w raporcie PGNiG – informuje UNIAN.
Polska firma zaznaczyła, że porozumiała się z E.ON Ruhrgas o dostawach gazu w październiku 2009 roku, ale od tej pory nie mogła otrzymać zakontraktowanego błękitnego paliwa z powodu braku zgody ukraińskiej władzy na jego tranzyt przez Ukrainę.
W maju tego roku, według raportu, PGNiG podpisała nowy kontrakt z niemiecką firmą, jednak z powodu braku zgody na tranzyt, trzy razy musiała zmieniać termin nabraia mocy dokumentu.
Po raz ostatni zrobiono to w lipcu, i niemiecka firma powinna otrzymać odpowiednie pozwolenia przed 1 październikiem 2010 roku. Kontrakt przewiduje dostarczenie gazu do 31 grudnia 2011 roku.
"Nasz partner jak najbardziej pragnie podpisać umowę o tranzycie, od której zależą dostawy gazu do Polski" – czytamy w raporcie.
Przedstawiciel biura prasowego PGNiG powiedziała, że na 9 września polska firma nie otrzymała potwierdzenia od E.ON Ruhrgas o podpisaniu umowy tranzytowej.
Rzeczniczka oświadczyła, że PGNiG nie bierze udziału w tych negocjacjach, otrzymanie wszystkich potrzebnych pozwoleń jest zadaniem niemieckiej firmy.
"Oni mają nadać gwarancje, że będą mogli dostarczyć gaz do ukraińsko-polskiej granicy. Od kogo będą dostawać te pozwolenia - to ich sprawa" - powiedziała. Przy tym zrezygnowała z ogłoszenia objętości zakontraktowanego gazu.
Biuro prasowe "Naftogazu" tymczasem nie komentuje tej sytuacji.