Ukrainę postawiono na kolana, - Łukaszenka

11:00, 23 червня 2011

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka uważa, że próby wywierania presji na Białoruś przez siły zewnętrzne są daremne. Jest także pewny tego, że na kraj nikt nie napadnie.

"Jestem pewny, że na nas nie napadną, ponieważ nas się boją" - oświadczył Łukaszenka 22 czerwca w twierdzy brzeskiej, komunikując z uczestnikami uroczystości z okazji 70-lecia wybuchu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Jak powiedział białoruski prezydent, "nas dziś usiłują "skłonić" ze strony Zachodu, i w Rosji takie próby są podejmowane".

Na pytanie o tym, czy dałoby się dziś "skłonić" Białoruś metodami ekonomicznymi, Łukaszenka oświadczył, że "dziś używa się innych metod w wojnie przeciwko naszym państwom (Białorusi, Rosji, Ukrainie)".

"Ukrainę postawiono na kolana, oni próbują postawić też Białoruś" - zaznaczył białoruski prezydent, oświadczywszy o nieprawidłowych szacunkach zachodnich polityków w sprawie sytuacji praw człowieka w kraju - pisze "Ukraińska Prawda".

"Żadnej dyktatury u nas nie ma, i dlatego nie ma powodów do skłaniania" - powiedział Łukaszenka.

Prezydent Białorusi jest pewny, że w trudną chwilę republikę poprze jej sojusznik - Rosja.

"Jestem pewny, że w odpowiedniej sytuacji ponad 90% Rosjan będą stać razem z nami" - powiedział Łukaszenka.

Zwrócił także uwagę, że "nasze wielkie zwycięstwo to nasz wielki dorobek - Rosji, Białorusi, wszystkich radzieckich ludzi".

„Ten dorobek próbowano nam zabrać, mówiąc jakoby, że to my rozpoczęliśmy wojnę. Nie powinniśmy oddać ten dorobek” – podkreślił prezydent.