Stany Zjednoczone Ameryki uważają nadanie Ukrainie Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO za nieaktualne. Z punktu widzenia USA, Ukraina gotowa jest do wstępu do Aliansu już teraz. O tym dziś, 25 listopada, "Głosowi Ameryki" powiedział ambasador USA w Ukrainie William Taylor.
Waszyngton, jak widać, nie będzie przekonywać partnerów z Aliansu, by nadali Kijowowi MAP w grudniu. W razie zgody, Ukraina w ogóle może ominąć ten etap i po osiągnięciu kryteriów od razu mówić o członkostwie w organizacji.
USA poprą taki scenariusz, jeśli wybierze go ukraińskie kierownictwo. Zatem, członkostwo Ukrainy w Aliansie będzie zależało od jej chęci i osiągnięcia kryteriów NATO. Przecież na bukareszteńskim szczycie w kwietniu członkowie organizacji jednomyślnie występowali za nadaniem Ukrainie perspektywy członkostwa.
- Cały ten proces dołączenia do MAP być może już nie jest aktualny. Jest on na tyle upolityczniony i kontrowersyjny, że, być może, warto z niego zrezygnować. Istnieją inne drogi podejścia do następnego etapu - członkostwa w Aliansie. Polska, Węgry i Republika Czeska nie miały MAP, dołączyły się one do NATO tuż po osiągnięciu kryteriów...
Kilka krajów członkowskich Aliansu dali do zrozumienia wyraźnie, że Ukraina, zarówno jak Gruzja, nie otrzyma MAP w grudniu. Gdyby to było możliwe, poparlibyśmy to. Jeśli MAP jest niemożliwy, poszukamy innych dróg jak zrobić to, czego chcą Ukraińcy, ich liderzy i rząd. Poprzemy chęć Ukrainy. Uważamy, że jest ona gotowa do wstępu do NATO już teraz - zaznaczył ambasador Taylor.