"Na razie nie mamy jeszcze oficjalnej przyczyny śmierci 11-letniego chłopczyka w mieście Kamianka-Buska, ale, według poprzedniej diagnozy, umarł on wskutek rozerwania tętniaka mózgu" - zaznaczył 6 listopada w komentarzu ZAXID.NET kierownik Zarządu Edukacji Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Pawło Chobzej.
"Tętniak to wrodzona patologia. Jest to choroba trudno diagnozowana. U chłopaka rozerwanie tętniaka stało się przedtem. Ono krwawiło. To mogło stać się i w szkole, i na ulicy, nie koniecznie na lekcji wychowania fizycznego. To śmierć naturalna" - dodał Pawło Chobzej.
Przypomnimy, że 4 listopada o 9.15 w mieście Kamianka-Buska (obwód lwowski) w ogólnokształcącej szkole Nr1 podczas lekcji fizycznej kultury niespodziewanie umarł uczeń 5 klasy - poinformowano ZAXID.NET w Zarządzie do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych Lwowskiej OAP.
Ustalono, że przed początkiem zajęć uczeń nie narzekał na stan zdrowia. O tym powiedział jego nauczyciel wychowania fizycznego oraz potwierdzili koledzy z klasy. Zatem, blisko 9.10 na pierwszej lekcji chłopczyk, przebiegłszy raz dookoła sali gimnastycznej, spadł na podłogę. Do niego podbiegł nauczyciel i zastosował sztuczne oddychanie, a także poprosił dzieci, by zawołały pielęgniarkę i dyrektora szkoły.