Gdyby wybory do parlamentu odbyły się w następny weekend, do Rady Najwyższej Ukrainy przeszłoby sześć politycznych sił. O tym świadczą dane socjologicznego sondażu Narodowego Instytutu Badań Strategicznych, przeprowadzonego w dniach 11-15 października, - informuje UNIAN.
Według wyników ankietowania, zaprezentowanych przez dyrektora Instytutu Badań Strategicznych Jurija Rubana, za BJuT dziś gotowych przegłosować jest 19,5% wyborców, za Partię Regionów - 20,7%, za Ludowy Związek Nasza Ukraina - 7,3%, za KPU - 5,2%, za Blok Łytwyna - 6,0%, za nową polityczną siłę na czele z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Arsenijem Jaceniukiek oddałoby swoje głosy 4,8% wyborców. Przy czym Jurij Ruban zauważył, że sondaż odbywał się, kiedy jeszcze nie było informacji w mediach, że Jaceniuk może uczestniczyć w przedterminowych wyborach w liście Naszej Ukrainy.
Na granicy trzyprocentowego progu znajduje się Ludowa Samoobrona (2,8% respondentów).
6,4% przesłuchanych odpowiedziało, że będą głosować przeciw wszystkim, 9,6% powiedziało, że nie pójdą na wybory, a jeszcze 8,9% nie mogło się zdecydować z odpowiedzią na to pytanie.
Dyrektor instytutu zaznaczył, że sytuacja może zmienić się, biorąc pod uwagę spory odsetek ludzi, którzy jeszcze podjęli decyzji. W szczególności, 23% nie widzą żadnej politycznej siły, którą by oni mogli poprzeć, a 20,7% powiedziało, że jest kilka politycznych sił, których oni mogą poprzeć.
Ekspert uważa, że wyniki wyborów będą zależeć od tego, z jakimi ideami polityczne siły wyjdą do ludu. Przy czym Jurij Ruban jest pewny, że zwyciężą te siły, które zaoferują ludziom zrozumiałe, konkretne propozycje wobec poprawy ich życia, a nie kolejne sztampy.
Oprócz tego, Jurij Ruban zawiadomił, że gdyby prezydenckie wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to na lidera BJuT, premiera Julię Tymoszenko głosowałoby 19,9% respondentów, na lidera Partii Regionów Wiktora Janukowycza - 16,2%, na dzisiejszego Prezydenta Wiktora Juszczenkę - 11,2%.