W kwestii pogrzebania zwłok, odnalezionych na stacji Podzamcze we Lwowie, zaczynają spekulować

17:10, 29 липня 2008

„Pomieszczenie dla zwłok, odnalezionych na stacji Podzamcze, nie zostało udzielone. W tej kwestii zaczynają spekulować” - zaznaczył dzisiaj, 29 lipca, podczas konferencji prasowej naczelnik Kolei Lwowskiej Mychajło Mostowyj.

„Dostaliśmy zwrócenia się z innych regionów Bukowiny, Słobożańszczyzny z prośbą o przekazanie im części zwłok. Będziemy omawiać tę kwestię z merem Lwowa” - dodał.

Funkcjonariusze Kolei Lwowskiej grożą, że przyniosą pod mury Lwowskiej rady miejskiej zwłoki 50 ludzi, odnalezione na trasie kolejowej koło stacji Podzamcze. Zgodnie z wnioskiem ekspertów, są to szczątki mieszkańców wschodnich regionów Ukrainy i Besarabii, którzy uciekali na Zachód od głodu w latach 1946-1947. Do takiego kroku kolejarzy zmusza to, że rada miejska nie reaguje na ich prośby o udzielenie środków na wyrobienie 50 trumien. Obecnie zwłoki znajdują się w workach foliowych na stacji „Podzamcze”.

Довiдка ZAXID.NET
Deputowana do Lwowskiej Rady Miejskiej Myrosława Byczyszyn powiedziała, że Jewhen Hryniw, zastępca naczelnika Ogólnoukraińskiej Organizacji „Memoriał”, zwrócił się do niej z informacją, że „Memoriał” przeprowadził poszukiwanie i dokonał ekshumacji zwłok na terenie stacji Podzamcze. Zgodnie z wnioskami fachowców, odnalezione zostały szczątki 502 osób ze wschodnich obwodów Ukrainy i Besarabii, uciekających przed głodem w latach 1946-1947. Kierownictwo Kolei Lwowskiej udzieliło środki dla 502 małych trumien. Jednak później zostały odnalezione szczątki jeszcze 50 osób. O środki dla wyrobienia kolejnych 50 trumien właśnie chodzi przedstawicielom kolei. Pogrzebanie wszystkich zwłok na cmentarzu Łyczakowskim odbędzie się dopiero w drugiej połowie października br. Na razie są one przechowywane na stacji Podzamcze.