Informację o letalnych wypadkach wśród chorych na grypę na Tarnopolszczyźnie dziś, 27 października, podczas konferencji prasowej ogłosił kierownik głównego zarządu lecznictwa Tarnopolskiej Obwodowej Administracji Państwowej Bogdan Onyśkiw. Według jego słów na poniedziałek, 26 października w obwodzie tarnopolskim wskutek choroby zmarło siedem osób.
Jak informuje "Ternopilska prawda", medycy powiązują te wypadki z komplikacjami, wywołane przez grypę. Bogdan Onyśkiw powiedział, że praktycznie wszyscy ofiary wirusa to młodzi, fizycznie zdrowi ludzie, którzy nie mieli problemów ze zdrowiem.
W ciągu zeszłego tygodnia tylko w samym mieście Tarnopolu z symptomami nieznanej grypy do lekarzy zwróciło się prawie 6 tysięcy osób. Zresztą, pochodzenie wirusa dotychczas nie jest wiadome.
"Typ grypy można ustalić tylko za półtora tygodnia - mówi pan Bogdan, – ostateczne wyniki mają przyjść z Londynu".
Według jego słów, tarnopolscy lekarze już prowadzą badanie, jednak otrzymanie czystego wirusa zajmie kilka dni, a potem wyniki będą sprawdzać ukraińscy i angielscy naukowcy. Tylko wtedy można będzie coś powiedzieć o wirusie, z którym lekarze mają do czynienia.
"Ludzie bardzo lekkomyślnie traktują swoje zdrowie – mówi zastępca głównego państwowego lekarza sanitarnego obwodu Ninel Ciapa. – Szczepienia od grypy robią bardzo rzadko, a do lekarzy zwracają się tylko wtedy, kiedy chorują od kilku dni”.
Według słów pani Ninel, zorganizowanego szczepienia od grypy w tym roku lekarze po prostu nie zdążyli przeprowadzić. „A ludzie są sami winni, że wirus szybko rozpowszechnia się, bo lekceważą".