7 listopada przedstawiciele „Swobody” przyszli pod mury budynku, gdzie znajduje się terytorialna komisja wyborcza, z wymaganiem pilnego nadania wyników wyborów. „Swoboda” nie wypuszczała członków komisji z pomieszczenia i obiecywała całodobowy dyżur do momentu ogłoszenia wyników.
Jak poinformowano ZAXID.NET w tarnopolskiej obwodowej organizacji Wszechukraińskiego Związku "Swoboda", w pomieszczeniu przebywało blisko pięciuset zwolenników partii. "Swoboda" uważa działania terytorialnej komisji wyborczej za bezprawne i żąda obiektywnego śledztwa faktów bezczynności członków komisji.
Przypomnimy, przewodniczący Tarnopolskiej Rady Obwodowej Ołeksij Kajda oświadczył o tym, że prorządowa partia używa brudnych technologii przy liczeniu głosów do Tarnopolskiej Rady Miejskiej.