We Lwowie budowniczy pikietują Konsulat Generalny Polski

15:03, 30 серпня 2010

Pracownicy „Kompania „BEEM-Budserwis” Sp. z o.o.30 sierpnia zorganizowali akcję protestu na terenie nowego obiektu Konsulatu Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej we Lwowie na ul. Franki 108. Demonstranci żądają opłaty firmie „BEEM-Budserwis” ponad 4 mln hrywien za prace, wykonane przez pracowników firmy na obiekcie. O tym 30 sierpnia podczas konferencji prasowej powiedział dyrektor spółki Wołodymyr Bryhadyr.

Wołodymyr Bryhadyr poinformował, że Konsulat Generalny Rzeczpospolitej Polskiej we Lwowie nie uznaje skorygowanego końcowego kosztu budowy obiektu na ul. Franki 108 i dlatego nie dopłacił wspomnianej kwoty. Według jego słów, Generalny Konsulat już zastrzegł sobie prawo własności na obiekt i od 23 lipca, kiedy otrzymał odpowiednią decyzję komitetu wykonawczego Lwowskiej Rady Miejskiej, zmienił pozycję wobec wykonawcy generalnego budowy. „Oni zajęli pozycję siły. Żądają, żebyśmy opuścili obiekt” - zaznaczył Wołodymyr Bryhadyr.

Data strajku pracowników firmy „BEEM-Budserwis” - 30 sierpnia – nie jest przypadkowa. W ten dzień Konsulat Generalny Polski we Lwowie nadesłał firmie pretensję z prośbą o opuszczenie obiektu.

Wołodymyr Bryhadyr również zawiadomił, że do jego pracowników już zwracali się przedstawiciele delegatury Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w obwodzie lwowskim i oświadczali, że akcja protestu jest nielegalna. Z kolei dyrektor firmy oświadczył ZAXID.NET : „Zespół nie uprzedzał organów władzy o akcji protestu, ponieważ zgodnie z ukraińskim ustawodawstwem, oznajmienie o takich działaniach nie jest konieczne, jeśli akcja przebiega na własnym terytorium. Umowa z nami w tym momencie nie jest rozerwana, pozostajemy wykonawcą generalnym tej budowy. I zamierzamy do końca bronić swojej pozycji”.

Dyrektor firmy „BEEM-Budserwis” zawiadomił, że przedstawiciele zespołu publicznie zwrócili się do ministra spraw zagranicznych Ukrainy Kostiantyna Hryszczenki, przewodniczącego komitetu Rady Najwyższej Ukrainy do spraw zagranicznych O.Biłousa i przewodniczącego komitetu Rady Najwyższej Ukrainy do spraw eurointegracji Borysa Tarasiuka, wyjaśniwszy okoliczności sprawy i prosząc o „należną reakcję i ocenę działań Konsula Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej we Lwowie pana Grzegorza Opalińskiego”.