Konsulat Generalny RP we Lwowie żąda od ukraińskiej władzy rozwiązania problematycznej sytuacji wokół placówki dyplomatycznej instytucji. Z odpowiednią notą Konsulat Generalny zwrócił się do przedstawicielstwa MSZ Ukrainy w obwodzie lwowskim.
Konsulat Generalny wzywa do władz obwodu, by podjęli stanowcze kroki na rzecz obrony interesów i bezpieczeństwa swoich obywateli, ubiegających się o wizy. Przedstawiciele polskiej instytucji dyplomatycznej już nieraz informowali organy ochrony porządku publicznego i władze miasta o okolicznościach wokół siedziby konsulatu, o oszustwach w kolejach, a także o stworzeniu sztucznych kolejek - informuje Deutsche Welle.
Przedstawiciel MSZ Ukrainy w obwodzie lwowskim Wiaczesław Wojnarowski zawiadomił, że konsulat generalny wydaje wizy w trzech pomieszczeniach, najwięcej uwag dotyczy jednego z nich.
Drogi podjazdowe są zablokowane wagonami, w których oferowano różnego rodzaju usługi, a także ludźmi, którzy muszą stać na jezdni, co zagraża ich życiu - mówi Wiaczesław Wojnarowski.
Codziennie pod pomieszczeniami konsulatu generalnego stoją setki osób. Przy tym brakuje biotoalet i nie uwzględniono elementarnych norm sanitarno-higienicznych, nie mówiąc już o porządku na pobliskim terytorium, dodał Wojnarowski.
Zastępca przewodniczącego Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Myron Jankiw, urzędnik z dyplomatycznym stażem, uważa, że forma noty polskiego konsulatu generalnego jest ostatnim sygnałem i może wpłynąć na funkcjonowanie konsulatów w innych miastach.
"Najważniejsze jest to, że nie możemy dopuścić przeniesienia działów wizowych do Łucka czy Winnicy, co może sprowokować negatywną reakcję obywateli, czy akcje protestu" - zaznaczył zastępca szefa obwodu.
A więc władze obiecują aktywnie zabrać się za rozwiązanie problemu i stworzyć algorytm pracy.
Według informacji policji, w ciągu kilku ubiegłych miesięcy zatrzymano około dziesięciu oszustów, którzy zarabiali na sprzedawaniu miejsca w kolejach.
Jednak pociągnięcie ich do odpowiedzialności jest niemożliwie - komentuje prawnik Dmytro Hudyma, bo z punktu widzenia kwalifikacji kryminalno-prawnej, przestępstwa nie ma: zazwyczaj sprzedaż odbywa się na podstawie zgody stron i bez żadnego oszustwa.