„W Międzynarodowym Dniu Turystyki we Lwowie przeprowadzamy konferencję roboczą „Każdej wycieczce - wysoki poziom i fachowość”, gdzie przewodnicy omawiaja problemy, na które napotykają w czasie pracy”, - zaznaczyła wczoraj, 27 września, w komentarzu dla dziennikarzy przed rozpoczęciem konferencji przewodnicząca organizacji społecznej „Lwowski ośrodek przewodników” Łarysa Strus.
„Największy problem - to brak kontroli nad jakością świadczonych usług turystycznych. Tym nikt się nie zajmuje. I, co najgorsze, są przewodincy, którzy podają nieprawdziwe informacje. Także we Lwowie dotychczas nie ma szczegółowej kontroli ani nad liczbą gidów, ani turystów. Zdarza się, że obcy tak zwani „przewodnicy” pytają przechodniów, jak trafić do tego lub innego obiektu.
Według niej, nawet nie wszyscy lwowscy przewodnicy posiadają licencje na prowadzenie wycieczek. „Nie ma także wspólnego omówienia przez wszystkich przewodników przed rozpoczęciem sezonu turystycznego (od poczatku kwietnia do pierwszych dni listopada) i po jego zakończeniu - szeregu istniejących problemów. Na przykład, gdy we Lwowie jakiś zabytek przebywa na rekonstrukcji, warto byłoby wykluczyć go z listy szlaków turystycznych. A tego nie ma”, - dodała Łarysa Strus.