Polscy analitycy rozpatrują Ukrainę jako buforową strefę. O tym czytamy w sprawozdaniu amerykańskiego ambasadora w Warszawie dla Departamentu Stanu z grudnia 2008 roku, opublikowanym na stronie internetowej WikiLeaks.
"Polscy analitycy powiedzieli nam, że istnienie prozachodniej strefy buforowej na Ukrainie i Białorusi przesunie Polskę z czołowej linii sporu z arbitralną Rosją" - podano w dokumencie.
W dokumencie także czytamy, że minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski powiedział amerykańskim urzędnikom, że Rosja - jego zdaniem - stanie się niebezpieczną za 10-15 lat, ale po "gruzińskim kryzysie" do tego może dojść za 10-15 miesięcy.
"Nadając byłym radzieckim republikom perspektywy wolnego handlu i bezwizowego reżimu z UE, Wschodnie Partnerstwo może stymulować reformy, potrzebne dla potencjalnego członkostwa w UE i zatrzyma wzrost wpływu Rosji" – zaznaczono w raporcie.
"Z punktu widzenia gospodarki polscy politycy wierzą, że liczniejsze przedstawicielstwo zachodniego biznesu w krajach, takich jak Białoruś i Ukraina, dałoby alternatywę firmom, kontrolowanych przez Rosję, a programy UE mogą pomóc w wale z korupcją, która sprzyja rosyjskiemu politycznemu i ekonomicznemu wpływowi" – podaje WikiLeaks.