Dwa dni po zamachach terrorystycznych w moskiewskim metrze, w dagestańskim mieście Kyzlar rano 31 marca wskutek dwóch wybuchów zginęło co najmniej 11 osób, dziesiątki ludzi odniosły porażenia.
Jak poinformowało MSW Dagestanu, jeden z wybuchowych ładunków zdetonował terrorysta-samobójca, ubrany w milicyjną formę - podaje Deutsche Welle.
Wcześniej informowano, że o 8:30 według czasu lokalnego w Kyzlarze na drodze, którą jechał samochód milicyjny, eksplodowała bomba, ustalona w samochodzie zaparkowanym na uboczu. 15-20 minut po pierwszym wybuchu, kiedy do miejsca wyruszyli funkcjonariusze milicji, zabrzmiał drugi wybuch.
Zamachu terrorystycznego dokonano w pobliżu gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Federalnej Służby Bezpieczeństwa Dagestanu i gimnazjum.
Minister spraw wewnętrznych Rosji Raszyd Nurgalijew kazał wzmocnić bezpieczeństwo w szczególnie ważnych obiektów i miejsc publicznych w Dagestanie w związku z zamachem w republice.