Mistrz świata w wadze superciężkiej według wersji WBC Witalij Kliczko zmierzy się w najbliższym pojedynku z mistrzem Europy Polakiem Albertem Sosnowskim. O tym informuje oficjalna strona internetowa polskiego boksera.
31-letni polski pięściarz dla walki z ukraińskim mistrzem skasował zaplanowany pojedynek z Audleyem Harrisonem. Wydarzeniem już zainteresowała się niemiecka stacja telewizyjna RTL. Dokładna data pojedynku nie jest na razie znana, jednak odbędzie się on najprawdopodobniej 29 maja – pisze Gazeta.ua.
„Dziękuję ekipie Witalija Kliczki za tę walkę. Doceniam klasę mojego przeciwnika i mam do niego duży szacunek. Nie oznacza to jednak, że obawiam się rywala i sam przekreślam swe szanse na zwycięstwo. Przede mną wielkie wyzwanie. Nie zamierzam zmarnować takiej okazji. Pewnie pojawią się głosy, że to jeszcze nie czas na tak poważna walkę. Jak mawiał William Shakespeare lepiej być o trzy godziny za wcześnie niż o minutę za późno. Ja nie zamierzam spóźnić się na pojedynek mojego życia” – podkreśla polski kandydat na mistrza świata wagi ciężkiej.
Albert "Smok" Sosnowski został fachowcem 1998 roku i od tej pory zdobył 45 zwycięstw (27 nokautów), poniósł dwie porażki i jeden bój dla Alberta skończył się remisem.
Wcześniej planowano, że Kliczko spotka się na ringu z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem. Kliczko zaproponował Wałujewowi $ 2 mln za ich wspólny pojedynek. Jednak negocjacje nie były skuteczne i manager Kliczki oświadczył o ich zawieszeniu.
Potem Kliczko zrobił rosyjskiemu bokserowi kolejną propozycję - zapłacić za bój z nim $2,5 mln. Natomiast Rosjanin oświadczył, że zgodzi się walkę tylko w razie, gdy otrzyma pieniądze od sprzedaży praw telewizyjnych w USA i Rosji.