Zleceniodawcy wydarzeń we Lwowie 9 maja są spoza Ukrainy” - oświadczył w transmisji na żywo 5 Kanału Prezydent Miasta Lwowa Andrij Sadowy.
Jeśli ktoś chce sprawić ból Ukrainie, to uderza po Lwowie, ponieważ Lwów to ostoja ukraińskich wartości narodowych. To był cios po Ukrainie” - uważa Andrij Sadowy.
Mer miasta zaopiniował, że w tej sytuacji nieefektywni byli wszyscy – i deputowani Rady Najwyższej, i przedstawiciele władz, i struktury, które miały zapewniać bezpieczeństwo.
„Wszyscy wiedzieli z góry, że będą prowokacje, i miejska władza zwróciła się do sądu, który zakazał wszelkich akcji w mieście 9 maja oprócz organizowanych przez władze miasta i administrację państwową. Odbyło się przestępstwo - orzeczenie sądu nie zostało wykonane” - zaznaczył Prezydent Lwowa.