Zamek w Olesku ochraniają 4 milicjanci ze świecami: zabytek bez prądu i ciepła
W zamku oleskim wczoraj, 25 lutego, odłączono prąd. "Zamek ze świecami ochraniają czterej milicjanci. U nas w zamku i w zbiorach znaduje się blisko 30 tysięcy eksponatów" - oświadczył w komentarzu dla ZAXID.NET dyrektor Lwowskiej Galerii Sztuk Borys Woznycki.
"U nas, oprócz oświetlenia, już dziesięć dni nie ma ogrzania elektrycznego. Dzięki Bogu, że temperatura powietrza dziś nie grozi eksponatom, ale niepokoi nas odłączenie sygnalizacji. Teraz to zagadnienie rozwiązuje się na poziomie władz obwodu. Energię elektryczną obiecują włączyć jutro" - dodał Borys Woznycki.
Dług za elektrykę, według słów dyrektora, spowodowany jest tym, że Ministerstwo Kultury nie przelało obiecanych środków do galerii.