Rektorzy ukraińskich uczelni poparli egzaminy wstępne w języku rosyjskim
Minister edukacji i nauki Dmytro Tabacznyk 25 marca podczas obrad Związku Rektorów Szkół Wyższych ogłosił zmiany w zasadach rekrutacji do uczelni, w szczególności w zakresie przeprowadzenia testowania w języku rosyjskim i innych językach mniejszości narodowych.
Rektorzy poparli reformę oświatową burzliwymi oklaskami i krytyką poprzednika wobec eks-ministra Iwana Wakarczuka.
Według słów Tabacznyka, wiedza abiturienta będzie oceniana na podstawie trzech elementów: wyniku zewnętrznego niezależnego oceniania (ZNO), oceny maturalnej, i oceny uczelni, na przykład po rozmowie kwalifikacyjnej lub testowaniu abiturienta. W zeszłym roku wiedza abiturientów była oceniana na podstawie wyników ZNO – informuje TSN.
Przy tym Tabacznyk uznał, że wszystkie wymienione nowości nie da się zrealizować w bieżącym roku szkolnym z powodu braku czasu, i zaproponował rektorom podczas przyszłej kampanii wstępnej wprowadzić "małą modernizację".
"Testy zostaną przetłumaczone na języki mniejszości narodowych: krymsko-tatarski, mołdawski, polski, węgierski, rosyjski i rumuński" - oświadczył Tabacznyk.
Na podstawie dekretu Ministerstwa Edukacji z 26 czerwca 2009 roku abiturienci mieli zdawać testy ZNO wyłącznie w języku ukraińskim.
Potem nowy przewodniczący resortu edukacyjnego skrytykował reformy swojego poprzednika Iwana Wakarczuka. "Absolutyzowanie ZNO jako metody oceniania wiedzy to profanacja reform" - zreasumował Tabacznyk.
Tymczasem, Uniwersytet Narodowy "Akademia Kijowsko-Mohylańska" popiera reformy Iwana Wakarczuka. Jak zawiadomił prezydent akademii Serhij Kwit, rezygnacja z zasad systemu bolońskiego pogorszy jakość ukraińskiego wykształcenia.
"Zrezygnować z mobilności studentów, z wolnej trajektorii wyboru przedmiotów, z autonomii uczelni znaczy zrezygnować z integracji z europejskim obszarem edukacyjnym. W tym przypadku będziemy mieli nie edukację, a po prostu sprzedaż dyplomów" - oświadczył.