Ukraina spodziewa się $19 mld kredytu od MFW
Wicepremier Ukrainy do spraw gospodarki Serhij Tihipko liczy, że umowa o kontynuacji współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym zostanie podpisana przed początkiem jesieni.
"Jestem pewny, że przeniesienie uchwalenia naszej umowy z MFW na jesień, tym bardziej na koniec roku, nie jest słuszne. Musimy teraz forsować tę umowę" - powiedział Tihipko – pisze TSN.
Jak wiadomo, rząd Ukrainy negocjuje z MFW o rozpoczęciu nowego programu współpracy, który przewiduje udzielenie kredytu o wysokości 19 mld dolarów na okres 2,5 lat. Jednak proces negocjacji zaciąga się.
Tihipko podkreślił priorytet dalszej współpracy z MFW. "Potrzebujemy programu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, ponieważ jeśli bez MFW pójdziemy na zewnętrzne rynki, będą tam dużo droższe pożyczki" - wyjaśnił wicepremier.
"Jeśli pozostaniemy na wewnętrznym rynku, tym samym osłabimy wzrost naszego rynku, ponieważ zasoby kredytowe, które miałyby pójść do realnego sektora gospodarki, pójdą do budżetu. A to niepoprawne" – zaznaczył wicepremier.
Tihipko podkreślił również, że program z MFW jest bardzo potrzebny dla potwierdzenia zaufania inwestorów dla Ukrainy.
10 czerwca Tihipko spotkał się z europejskim komisarzem do spraw budżetu i planowania finansowego Januszem Lewandowskim. Oprócz tego, w przeddzień do Kijowa przybyli szef misji Funduszu na Atanasios Arvanitis i jego zastępca Paul Thomsen.
Przedstawiciele MFW wyrazili zaniepokojenie z powodu szybkiego wzrostu długu publicznego Ukrainy, który, według słów Thomsena, stanowi obecnie 40% PKB. Może to negatywnie wpłynąć na ekonomiczne procesy w kraju. Równocześnie Ukraina nie zamierza wykorzystywać środków ewentualnego kredytu MFW dla pokrycia deficytu budżetu państwa.