Cena na chleb trudna do utrzymania, – ekspert
Wbrew oświadczeniom rządu o braku podstaw dla wzrostu cen na chleb, przed jesienią jednak może on zdrożeć - uważają eksperci.
Premier Mykoła Azarow oświadczył, że na Ukrainie nie ma podstaw dla wzrostu cen na chleb. Premier powiedział o dostatecznej ilości "zapasów ziarna, zakupionego za stare ceny" i o udzieleniu 5 miliardów hrywien na stworzenie zapasu funduszu agrarnego. Przedtem o "braku podstaw" do wzrostu ceny na chleb oświadczał wicepremier Wiktor Słąuta.
Jednak poszczególni ekonomiści nie wykluczają, że przed jesienią chleb może zdrożeć o 10-70%. Dyrektor Instytutu Badań Ekonomicznych i Politycznych Konsultacji Igor Burakowski powiedział Deutsche Welle, że rząd może starać się utrzymać cenę tylko na tak zwany "socjalny chleb". Zaznaczył jednak, że będzie to trudne do wykonania.
Wśród przyczyn wzrostu ceny na chleb ekonomista wymienił zdrożenie gazu, które spowoduje wzrost taryf na energię elektryczną i zwiększenie wydatków producentów chleba. Jednak jeszcze większą presję na cenę chleba, zdaniem Igora Burakowskiego, może wyrządzić gwałtowne zdrożenie ziarna na rynkach światowych.