Hudyma: Tymoszenko i Putin jutro podpiszą gazowy kontrakt
- W sobotę podpisany zostanie kontrakt o gazie między Ukrainą a Rosją. Julia Tymoszenko jedzie do Moskwy, żeby razem z Władimirem Putinem wstrzymać tę niepotrzebną wojnę i podpisać wszystkie potrzebne kontrakty. Sobota to najpóźniejszy termin, i nie trzeba będzie zwoływać szczytu, którego w ogóle nie będzie - oświadczył deputowany ludowy z frakcji BJuT, doradca premiera Ukrainy do spraw gazowych Ołeksandr Hudyma w transmisji Radia „Swoboda”.
Ołeksandr Hudyma również zaznaczył: - Transport gazu ze stacji Sudża do stacji Orłowka jest możliwy, ale nie w tej objętości, która umożliwia normalne zaopatrzenie Europy w gaz. A więc, i tak, i nie. A Rosja na tym spekuluje, przecież Europa potrzebuje pełnej objętości dostarczeń.
Z kolei ekspert Centrum imienia Ołeksandra Razumkowa Wołodymyr Omelczenko zauważył: - Możliwość wpuszczania gazu na stacji Sudża a wydawanie go w jakimkolwiek innym kierunku istnieje, ale wtedy Ukraina musi pozostawić cały szereg obwodów bez gazu ziemnego. Nie da się w trybie autonomicznym bez rosyjskiego gazu zapewnić i tranzytu, i dostaw do konsumentów. Ukraina postała przed dylematem: czy ona daje gaz do Europy, w takim razie marznie połowa Ukrainy, czy odwrotnie. Dopóki nie zostanie podpisany kontrakt o dostawach, nie zostanie rozwiązany konflikt.
Wołodymyr Omelczenko poruszył także temat, który wywoływał wielu sprzeczek: -Technologiczny gaz to zmyślone pytanie, ponieważ według międzynarodowego prawa ten gaz zapewnia kraj, dokonujący tranzytu, kosztem stawki tranzytu. Cena 450 dolarów teraz jest wysoka. Trzeba podpisać długoterminowy kontrakt, kiedy będzie skokowy spadek cen na gaz, a to stanie się za trzy-cztery miesiące; przed tym trzeba znaleźć jakąś kompromisową decyzję.