Na Ukrainę czekają problemy Grecji
Eks-minister finansów Wiktor Pynzenyk uważa, że istotny deficyt budżetu może spowodować na Ukrainie problemy, podobne do greckich.
"Nie Grecja ma problemy, problemy na Ukrainie. Kraj idzie bardzo złą drogą. Wskaźniki deficytu budżetu w zeszłym roku u nas są bliskie do greckich, a w tym roku je przekraczają" – zaznaczył eks-minister podczas transmisji na Radio Swoboda.
"Myślę, że to nawet jeden ze światowych rekordów wielkości dziury w budżecie. Z taką dziurą nam proponują żyć" - powiedział Wiktor Pynzenyk.
Oficjalnie zatwierdzony w budżecie państwowym na 2010 roku poziom deficytu wynosi 5 i jedną trzecią procent, i wielu ekspertów uważa, że nie da się utrzymać tego wskaźnika w planowanych ramach.
Państwowy dług Ukrainy w styczniu-marcu tego roku zrósł o 4% - czytamy w doniesieniu na stronie internetowej Ministerstwa Finansów. W ciągu 2009 roku dług publiczny państwa wzrósł o ponad 61%.
Przypomnimy, greckie związki zawodowe wezwały do nowych akcji protestu przeciw rządowemu planowi na rzecz redukcji państwowych wydatków. W Grecji doszło do starć uczestników akcji protestu i policji. Demonstranci palili budynki, niszczyli samochody.