Na Ukrainie chcą zabronić import second-handu
Dla wsparcia ukraińskiego przemysłu lekkiego Gabinet Ministrów zamierza na pięć lat znieść dla przedsiębiorstw tej branży podatek na dochód i zabronić import second-handu. O tym wczoraj na obradach rządu oświadczył premier Mykoła Azarow.
Trzecią branżą, która dzięki nowemu Kodeksowi Podatkowemu otrzyma pięcioletnie moratorium na płacenie podatku na dochód, stanie się lekki przemysł, pisze Kommersant.
Przedtem podatkowe ulgi były obiecane restauracjom i hotelom w ramkach przygotowania Ukrainy do Euro 2012.
Kolejnym przedsięwzięciem dla wsparcia lekkiego przemysłu stanie się zakaz wwozu do kraju używanej odzieży (second handu). Jak opowiedział szef Państwowego Komitetu ds. Przedsiębiorczości Mychajło Brodski, komitet już skierował swój projekt ustawy do sekretariatu Gabinetu Ministrów.
"Corocznie do kraju wwozi się 2 kg używanej odzieży na człowieka. Gdyby ta produkcja była wytwarzana na Ukrainie, rynek otrzymałby około 22 mld w roku i milion miejsc pracy. I to bez uwzględnienia tego, że second hand często jest zagrożeniem dla zdrowia obywateli" - powiedział.
Według słów Mychajły Brodskiego, inicjatywa komitetu już została zaakceptowana przez Ministerstwo Polityki Przemysłowej i Urząd Celny.
Według danych Państwowego Komitetu Statystyki, w styczniu-lipcu lekki przemysł realizował towarów na 3,33 mld hrywien. (0,7% od rezultatu sprzedaży w kraju). Obniżenie obrębu produkcji w porównaniu z analogicznym okresem 2009 roku wynosi 6,2%.