Rząd wątpi, że potrafi wyprosić tani gaz
Gabinet Ministrów wątpi, że negocjacje z Rosją zaowocują obniżeniem ceny na gaz, kupowany od "Gazpromu". O tym oświadczył ekspert do spraw energetycznych Bogdan Sokołowski.
Sokołowski akcentował, że taki wniosek można wysnuć z oświadczenia wicepremiera Serhija Tihipki, w którym urzędnik wyższy wypowiadał się przeciw temu, aby Ukraina zgadzała się z surowymi wymaganiami Rosji w zamian za obniżenie ceny na gaz – informuje TSN.
"Oświadczenie Tihipki świadczy o tym, że rząd ma wątpliwości wobec tego, czy uda się osiągnąć obniżenia ceny na gaz, ponieważ Rosja nie jest gotowa do rewizji kontraktów, podpisanych 19 stycznia" – zaznaczył Sokołowski.
Ekspert dodał, że bez zmiany kontraktów, w szczególności wobec obowiązkowego zakupu pewnej objętości gazu, nierealne wydają się i perspektywy intensyfikacji wydobywania własnego gazu, i zamiana gazu ziemnego gazem płynnym.
W taki sposób - zaznaczył ekspert - bez zmiany kontraktów Ukraina nie będzie miała motywacji dla wprowadzenia energooszczędnych technologii w przemyśle.
Jak informowano wcześniej, 27 marca wicepremier Serhij Tihipko oświadczył, że Ukraina nie powinna się zgadzać na surowe warunki Rosji, takie jak, w szczególności, przyłączenie się do Związku Celniego Rosji, Białorusi i Kazachstanu w zamian za obniżenie ceny na gaz.
Wicepremier zauważył, że w razie stawiania surowych warunków przez Rosję Ukraina będzie szukała innych sposobów rozwiązania problemów wysokiej ceny na gaz.
W związku z tym Tihipko przypomniał, że Ukraina jest w stanie zwiększyć ilość wydobywanego gazu, a także w perspektywie wykorzystywać gaz płynny, jak to robią Japonia i Korea Południowa.