Tymoszenko skłamała, że Komisja Europejska jest gotowa kredytować Ukrainę?
W Komisji Europejskiej nie wiedzą o liście premier Ukrainy Julii Tymoszenko o udzieleniu kredytu Ukrainie. Jak informuje korespondent UNIAN w Brukseli, o tym powiedział dziś na briefingu rzecznik Komisji Europejskiej Johannes Leitenberger. - Nie mam żadnych komentarzy z tego powodu - powiedział on.
Inny przedstawiciel Komisji Europejskiej również oznajmił UNIAN, że nic nie wie o liście, jednak zaznaczył, że to jeszcze nie znaczy, że go nie było.
Równocześnie źródło w Komisji Europejskiej zawiadomiło korespondenta, że pomoc Ukrainie nie może być nadana w ramkach europejskiej polityki sąsiedztwa, lecz jedynym legalnym instrumentem, który może zastosować Komisja Europejska dla pomocy trzecim krajom, jest pomoc makrofinansowa.
- Jednak wysokość takiej pomocy jest ograniczona i zazwyczaj nie przekracza dziesiątka milionów euro - powiedział rozmówca agencji.
Według jego słów, taka pomoc może być udzielona trzecim krajom w postaci kredytu albo nawet grantu.
Na dzisiaj Komisja europejska przyznała kilka takich kredytów i grantów, w szczególności dla Mołdawii, Gruzji i Libanu.
Przypomnimy, 7 lutego na briefingu w Monachium premier Ukrainy Julia Tymoszenko zawiadomiła, że Rosja zgodziła się kredytować Ukrainę dla pokrycia deficytu państwowego budżetu. - Rosja jest gotowa sprzyjać w podpisaniu takich kredytowych umów - powiedziała.
Julia Tymoszenko zawiadomiła, że nadesłała listy z prośbą o finansową pomoc dla Ukrainy do USA, Unii Europejskiej, Chin, Japonii, a także Rosji.