Wicepremier: Główny problem Ukrainy przed Euro 2012 to przygotowanie kadry
Infrastruktura Republiki Południowej Afryki, która latem przyjmowała Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, może przegonić Ukrainie.
Taką opinię przedstawił wicepremier Ukrainy do spraw Euro 2012 Borys Kolesnikow w wywiadzie dla gazety "Siegodnia".
"Organizacja mistrzostw w RPA była na najwyższym poziomie. Infrastruktura kraju może przegonić nie tylko Ukrainie, lecz także każdy kraj Europy Wschodniej. Wszystko zbudowano absolutnie poprawnie, nie za jeden rok. To proste: RPA jest kapitalistycznym krajem z rynkową gospodarką, dlatego problemów, podobnych do naszych, tam nigdy nie było. Oni zawsze wiedzieli, co to jest jakość i konkurencja. Na tym polega ich ogromna przewaga.
Johannesburg był stolicą całych mistrzostw, odczuwało się, że to centrum turnieju, że finał odbędzie się właśnie tu. Nie można jednak porównywać miast MŚ 2010 z miastami Euro 2012. Ukraina ma cztery razy mniej obowiązków: w Mistrzostwach Europy gra 16 drużyn, dwa razy mniej, niż w MŚ, plus turniej organizujemy wspólnie z Polską" - powiedział Borys Kolesnikow.
Według słów wicepremiera, głównym problemem Ukrainy w przygotowaniach do kontynentalnego pierwszeństwa obecnie jest kształcenie personelu.
"Mamy teraz jeden główny problem - przygotowanie personelu. We wszystkich innych sprawach już nie ma wątpliwości: wszystko można zrobić i wybudować. Menadżerów stadionów można nauczyć, zastosowawszy doświadczenie "Donbas Areny", która już pracuje. A oto wobec personelu lotnisk mamy uwagi. Po prostu nie mamy gdzie ich uczyć.
Ukraina nie ma żadnego lotniska, które można nazwać portem lotniczym w zachodnim sensie tego słowa. Niestety. Jednak już zaangażowaliśmy fachowca o światowym poziomie w tej sferze. Nie będę nazywać go na razie, ponieważ kontrakt zostanie podpisany w ciągu tygodnia. Będzie on konsultować wszystkie lotniska, przewidziane w programie Euro 2012. Myślę, że damy sobie radę, mimo że czasu jest mało" - zaznaczył Borys Kolesnikow.