Juszczenko będzie miał szansę rozwiązać Radę Najwyższą
Konstytucyjny Sąd skłania się ku temu, by uznać za bezprawną uchwałę Rady Najwyższej o wyborach prezydenta w dniu 25 października. O tym pisze gazeta "Siegodnia", powołując się na źródło w Sekretariacie Prezydenta.
"W zeszłym tygodniu w czwartek przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Andrij Stryżak przyjeżdżał do Sekretariatu Prezydenta, aby poinformować o przyszłych decyzjach. Najprawdopodobniej, SK postanowi, że prezydenckie wybory mają odbyć się 17 stycznia” - powiedział rozmówca.
Czasopismo odnotowuje, że uwzględniając 25 października jako datę wyborów, prezydent ma trzy dni na rozwiązanie parlamentu.
Ale dla tego trzeba, aby SK ogłosił werdykt na zapytanie Wiktora Juszczenki w sprawie tego, czy nowa koalicja zobowiązana jest wnosić przedstawienie na premiera.
Jeśli do tego dojdzie, u prezydenta pojawi się formalna podstawa dla dekretu o rozwiązaniu - wyjaśnia gazeta.
Zarazem, według informacji źródła w sekretariacie, decyzja w sprawie konieczności wniesienia kandydatury premiera przez nową koalicję będzie negatywna.
"Podstaw dla rozwiązania parlamentu Juszczenko wciąż nie ma. I pojawią się one tylko w tym wypadku, jeżeli sojusznikiem prezydenta zostanie potężna polityczna siła" - objaśnia politolog Wołodymyr Fesenko.
Przypuszczano wcześniej, że Partia Regionów może pomóc prezydentowi rozwiązać parlament, blokując jego pracę przez miesiąc. Jednak teraz „regiony” podobno nie zamierzają pomagać.
"Jaki sens ma blokowanie? Jesteśmy przekonani, że prezydent ma prawo do rozwiązania parlamentu jeszcze od października, inna sprawa, jak on z niego się skorzystał" - poinformowało źródło, bliskie do przywódcy Partii Regionów.
"Juszczenko może w każdej chwili wznowić działanie swojego październikowego dekretu bez żadnych uchwał SK" - dodał rozmówca.
Komentuję oczekiwania Sekretariatu Prezydenta wobec decyzji SK, źródło w Partii Regionów odnotowało, że "na Bankowej (ulica, na której znajduje się Sekretariat Prezydenta) widzą pożądane jako rzeczywiste".
"Z zachowania Juszczenki w ciągu ostatnich tygodni widać, że on już zastanawia się nad tym, co będzie robić po 28 grudniu. Właśnie 28 grudnia, według naszych szacunków, odbędzie się inauguracja nowego prezydenta. Przecież prezydent Wiktor Janukowycz musi złożyć życzenia noworoczne dla kraju w 2010 roku" - wyjaśnił informator.