Prezydent Parlamentu Europejskiego zawiedziony zbliżeniem Ukrainy i UE
Prezydent Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wyraził rozczarowanie do procesu zbliżenia Ukrainy i UE.
„Jeśli chodzi o Ukrainę, to należy uznać: w ciągu ostatnich pięciu lat w kraju nie osiągnięto znaczącego postępu. Mówię o tym z wielkim rozczarowywaniem i zmartwieniem. Spodziewaliśmy się dużo większego postępu w zbliżeniu Ukrainy do zasad, na których bazuje się Unia Europejska. Bez tej wspólności trudno w ogóle mówić o jakiejkolwiek bliskiej współpracy” – akcentował Jerzy Buzek w wywiadzie dla Deutsche Welle.
Przewodniczący Europarlamentu również opowiedział, że wkrótce odwiedzi Ukrainę, by w przeddzień prezydenckich wyborów spotkać się z politycznymi liderami. "Niedawno spotykałem się z przewodniczącym Rady Najwyższej Łytwynem i prezydentem Juszczenką. Rozmawialiśmy o tym, jak można nie zamykać Unię Europejskie dla wschodnich sąsiadów. Ale bardzo dużo zależy od przyszłych wyborów na Ukrainie: muszą być przejrzyste, sprawiedliwe i uczciwe. Równie ważne jest osiągnięcie porozumienia i jedności przez ukraińskich liderów w najważniejszych sprawach, zwłaszcza w tych, które dotyczą zbliżenia się z Unią Europejską” – zaznaczył Jerzy Buzek.
Na pytanie, co powinien najpierw zrobić nowy ukraiński prezydent w kierunku europejskiej integracji, prezydent Parlamentu Europejskiego zaznaczył: "Bardzo ważne, żeby Unia Europejska przynajmniej nie odczuwała trudności z dostawami gazu zimą. To bardzo poważny sygnał o przydatności do porozumień. Rozumiem, że zależy to nie tylko od ukraińskiej strony. Ale gdyby Ukraińcy zrobili wszystko możliwe, by zapewnić stabilność dostaw, to byłoby dla nas dużą pomocą. Tym bardziej, że Unia Europejska chce pomóc Ukrainie z inwestycjami w systemie przesyłu gazu. Jest druga i bardzo ważna rzecz: rozwój współpracy w ramach Euronest – sieci współpracy międzyparlamentarnej w Europie. Także ważna jest współpraca w ramach Partnerstwa Wschodniego. Unia Europejska poświęca szczególną uwagę swoim najbliższym, strategicznym partnerom. Takie właśnie strategiczne stosunki chcemy budować z Ukrainą".
Na pytanie czy wpłynie traktat lizboński na perspektywę członkostwa Ukrainy w UE, Jerzy Buzek akcentował: "Drzwi Unii Europejskiej są otwarte. Ale spełnienie kryteriów wstępu jest bardzo trudne. Dziś uwaga Unii Europejskiej zwrócona jest na Zachodnie Bałkany. Kraje tego regionu istotnie postępowały w wykonaniu kopenhaskich kryteriów. Gdy chodzi o Ukrainę, to należy uznać: w ciągu ostatnich pięciu lat w kraju nie osiągnięto znaczącego postępu. Mówię o tym z wielkim rozczarowaniem i zmartwieniem. Spodziewaliśmy się dużo większego postępu w zbliżeniu Ukrainy do zasad, na których bazuje się Unia Europejska. Bez tej wspólności trudno w ogóle mówić o jakiejkolwiek bliskiej współpracy”.