Bezpłatne wizy szengenskie „dzięki” Ministerstwu Spraw Zagranicznych Ukrainy otrzymają nie wszyscy dziennikarze
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy „podzieliło” dziennikarzy na tych, którzy podlegają lżejszemu reżimowi wizowemu, i tych, którzy mu nie podlegają. Prawo do bezpłatnego i ułatwionego wydania pozwoleń na podróż do Szengenu mają tylko dziennikarze, należący do Narodowej spółki dziennikarzy lub do innych organizacji profesjonalnych, wyznaczonych w zatwierdzonym wykazie. O tym informuje radio „Niemiecka fala”.
Proces wydania wiz szengenskich dla ukraińskich dziennikarzy nadal pozostaje skomplikowany i płatny. O tym opowiadają liczni pracownicy mediów, którzy wnosili o otrzymanie wiz, w szczególności do ambasady Niemiec na Ukrainie. Tam zawiadomili nieoficjalnie o tym, że Ukraińskie MSZ i kraje obce uchwalili dopełnienie do Umowy o ułatwionym reżimie wizowym między Ukrainą a Unią Europejską. Zgodnie z nim konsulaty uznają tylko legitymacje dziennikarskie, wydane przez Narodową spółke dziennikarzy Ukrainy.
Naczelnik służby prasowej MSZ Wasyl Kyryłycz poinformował, że do ambasady rzeczywiście należy składać dokument, potwierdzający działalność dziennikarską. „Nie chodzi tu tylko o Narodowa spółkę dziennikarzy. Jest tam pięć a może już więcej instytucji, które mogą poświadczać, że osoba rzeczywiście prowadzi działalność dziennikarską”. Jednak większość dziennikarzy nie należy do żadnych organizacjach profesjonalnych. W tym wypadku z nich będzie pobieranych 35 euro, gdyż z członków spółki - nie.
Kyryłycz odrzuca jednak niedostateczne poparcie interesów własnych obywateli. Dyplomata akcentuje, że propozycji do wykazu osób, będących kwalifikowanymi dziennikarzami, wnosi Państwowy Komitet Telewizji i Radia oraz organizacje społeczne.