Laureat nagrody im. Saszki Krywenki opowiedział o niebezpieczeństwach we współczesnym dziennikarstwie
„Dla mnie jest to wielka niespodzianka, - powiedział wczoraj, 13 maja, po zakończeniu ceremonii wręczenia nagrody im. Saszki Krywenki jego tegoroczny laureat - polski dziennikarz Marcin Wojciechowski. - Nie mogłem sobie wyobrazić, że będę tu stać. Chcę powiedzieć parę słów o niebezpieczeństwa, czyhających na dziennikarzy. Chodzi, między innymi, o korupcję. Ukraina stoi przed wyborem: czy chcą dziennikarze pracować tylko dla pieniędzy? Przecież dziennikarz nie sprzedaje informacji. Teraz na Ukrainie jest to duży problem”.
„Drugi problem - to komercjalizacja mediów. To globalny proces. Bez rozwoju gospodarczego nie potrafię sobie wyobrazić wolności wypowiedzi. Walczyć z korupcją trzeba, ale obecnie należy walczyć również z komercjalizacją. Szukając sensacji, a, więc, dochodów, dziennikarz zapomina o innego rodzaju informacji. Nikt nie wie, czy wytrzymają jakościowo dobre media konkurencję „żółtej prasy”. Jedyne, co mogę powiedzieć, jest to, że trzeba dobrze pracować”,- zaznaczył Marcin Wojciechowski.